Świadome gotowanie
Człowiek w swoim życiu często tkwi w tym, co było, minęło, roztrząsa niepomyślne wydarzenia z przeszłości lub wybiega w przyszłość, zamartwiając się o nią. W ten sposób zupełnie zapomina o teraźniejszości, a dodatkowo dochodzi do zaburzenia wewnętrznej równowagi emocjonalnej, a co za tym idzie – do rozwoju zaburzeń lękowych, a nawet depresyjnych. Aby temu zapobiec, należy wprowadzić umysł w stan najwyższego skupienia.
Dzięki treningowi uważności można osiągnąć równowagę emocjonalną, nauczyć się sztuki koncentracji i relaksu, oraz tego, jak radzić sobie ze stresem, jak zmniejszyć napięcie nerwowe, wypracować w sobie umiejętność uspokajania się, kiedy pojawiają się gniew lub zdenerwowanie. Trening uważności uczy czerpać energię z życia, cieszyć się z prostych, nawet najbardziej banalnych rzeczy, jakie przynosi ze sobą każda chwila. Dzięki treningowi uważności można się nauczyć prowadzić spokojne życie, w harmonii z innymi ludźmi i ze środowiskiem.
Tamara – Tantric Mama
Odżywianie
“Jesteś tym, co jesz” – Victor Lindlahr
Jaki wpływ na nasze zdrowie i energię ma to, co jemy?
Czy warzywa i owoce są konieczne w naszym pożywieniu?
Jak to co jemy, wpływa na rozwój i ewolucję człowieka ?
To tylko kilka z pytań, które wielu z nas sobie zadaje. Telewizja, internet, a w szczególności social media codziennie bombardują nas nowinkami w zakresie dietetyki, często bez poparcia dobrze przeprowadzonych badań. Obszar żywienia wzbudza dużo kontrowersji. Można powiedzieć, że ilu specjalistów tyle różnych podejść w układaniu jadłospisu. Warto zauważyć, że jako osoby, które zastanawiają się nad tym, co jest dla nich najlepszym pożywieniem, jesteśmy na wysoko uprzywilejowanej pozycji. Bardzo wiele osób nie ma takiej możliwości i walczy o przetrwanie w trudnych warunkach socjalno-ekonomicznych. Dlatego bardzo ważnym elementem celebrowania posiłków powinna być wdzięczność i uważność. Takie podejście pozwoli nam się zastanowić, czy na pewno, to co jemy, jest dobre dla naszego ciała i czy jego ilość jest odpowiednia, dzięki czemu przestaniemy marnować jedzenie i nauczymy się słuchać potrzeb swojego ciała. Jedną z rzeczy, która motywowała mnie do poszukiwania optymalnego żywienia, były moje własne problemy z układem trawiennym. Wypróbowałem zarówno dietę wegańską, wegetariańską jak i mięsną. Najważniejszy wniosek, jaki wyciągnąłem z tych doświadczeń, to unikatowość jednostki ludzkiej i brak uniwersalnych rozwiązań. Każdy z nas ma w sobie mieszankę genów z różnych linii genetycznych. Różne grupy zamieszkujące odrębne obszary przez tysiące lat przystosowywały się do panujących warunków klimatyczno-środowiskowych. Zdolność człowieka do adaptacji środowiskowej sprawiła, że zdołał on zasiedlić nawet bardzo nieprzyjazne obszary koła podbiegunowego.
Co sprawia, że jesteśmy tak unikatowi w świecie i odróżnia nas od zwierząt ? Według mnie najważniejszym elementem jest zdolność przystosowywania się do zmiennych warunków i kreatywność. Człowiek jest zaliczany do grupy wszystkożernych. Tym niemniej dokładnie przyglądając się budowie i fizjologii układu trawiennego, łatwo zauważyć, że rośliny nie są idealnym pożywieniem dla ludzi. Kwas trawienny w żołądku powinien mieć Ph od 1.5 do 2.0, utrzymanie takiego środowiska wymaga bardzo dużo energii. Wniosek jest taki, że posiłki powinny być wysokoenergetyczne. Takimi posiłkami są potrawy pochodzenia zwierzęcego (mięso, jajka, ryby, tłuszcze).
Jak to wygląda na poziomie komórkowym ?
Organizm do produkcji energii wykorzystuje dwa źródła energii :
tłuszcze – utlenianie 1 g tłuszczy pozwoli na wyprodukowanie 37kJ(9kcal) energii.
węglowodany – utlenianie 1 g węglowodanów pozwoli na wyprodukowanie 17kJ(4kcal) energii.
Jak widać wykorzystanie tłuszczów do produkcji energii jest ponad dwukrotnie wydajniejsze od utleniania węglowodanów. Moja hipoteza jest taka, że ludzki organizm w drodze ewolucji wyspecjalizował się w trawieniu wysokoenergetycznych posiłków ze sporą ilością tłuszczów zwierzęcych, dzięki czemu rozwinął się nasz kreatywny umysł. Natomiast rośliny były pożywieniem wykorzystywanym do przetrwania w czasie, gdy nie było dostępu do mięsa. Z upływem czasu człowiek nauczył się wykorzystywać rośliny jako lekarstwa na wszelkie dolegliwości zdrowotne. Moim zdaniem wykorzystywanie roślin jako lekarstwa jest ich odpowiednim zastosowaniem, nie powinny one być głównym źródłem pożywienia.
Nie zapominamy o podstawowym budulcu naszego ciała jakim są białka. Na wykresie poniżej przedstawiona jest biodostępność białek w zależności od źródła pochodzenia. Widać wyraźny spadek w biodostępności przy przejściu ze źródeł zwierzęcych do roślinnych. Co oznacza, że żeby przyswoić odpowiednią ilość dla organizmu białka pochodzenia roślinnego trzeba go spożyć dużo więcej niż białka zwierzęcego powodując znaczne obciążenie układ trawienia.
Oczywiście zadacie pytanie, a co z owocami?
Na pewno były traktowane jako smakołyk i spożywane w czasie sezonu, a nie przez cały rok. Jedną z ważniejszych zasad powinno być jedzenie zgodne z porami roku i klimatem, w którym przebywamy. Zapotrzebowanie energetyczne powinno być dostosowane do pracy, jaką wykonujemy. Inne zapotrzebowanie energetyczne ma więc pracownik fizyczny, niż pracownik umysłowy, dziecko czy nastolatek. Indywidualnie dobrana i dobrze zbilansowana dieta jest jednym z głównych elementów optymalizacji poziomu energii. Jedząc zgodnie ze swoim zapotrzebowaniem, możemy wykorzystywać swój potencjał w 100%, zwiększać swoją wydajność i efektywność we wszystkim, co robimy. Jeśli organizm jest odpowiednio odżywiony, świetnie radzi sobie z wszystkimi wyzwaniami dzisiejszego świata, tj. zanieczyszczeniem środowiska i chorobami. Procesy samonaprawcze działają tak jak powinny, więc na bieżąco usuwane są szkodliwe produkty przemiany materii. Jeżeli dojdzie do jakiegoś urazu, proces rekonwalescencji jest dużo szybszy niż w przypadku osoby, której brakuje podstawowych składników odżywczych. Chroniczne niedożywienie jest jednym z powodów występowania chorób cywilizacyjnych, świetnym przykładem jest otyłość. Paradoksalnie otyłość jest często spowodowana przez niedożywienie, organizm nie otrzymując odpowiednich składników odżywczych, domaga się więcej i więcej, odczuwamy ciągły głód i spożywamy ogromne ilości jedzenia, które nie zawiera życiodajnych składników (większość ludzi nie jest tego świadoma). Nadmiar kalorii odkłada się w tkance tłuszczowej powodując tycie. Jedząc lepiej, możemy spożywać mniej posiłków i mieć więcej energii.
Wybór należy do Ciebie!
Jakie podejście do diety jest wam najbliższe ?
Czy znaleźliście swój złoty środek w żywieniu ?
Jeżeli chcecie więcej informacji na temat żywienia dajcie znać w komentarzu. Zapraszam na indywidualne konsultacje, w formie osobistej lub online.
Love&Qi
Mikołaj – Longevitylife.pl
Bibliografia:
Saladino P. (2020), The Carnivore Code, Houghton Mifflin Harcourt Publishing Company
